piątek, 12 września 2014

Powidła pieczone


Powidła to chyba najpopularnieszy sposób przetwarzania wegierek. W tym roku odkryłam, że można je robić prostszą metodą, a co najważniejsze - bez przypalonego garnka!
Po prostu śliwki myjemy, wyjmujemy pestki i wkładamy do dużego naczynia żaroodpornego lub żeliwnego garnka. Wstawiamy do piekarnika na 150 stopni i po prostu pieczemy 3-4 dni po 2 godziny dziennie bez przykrycia. Nie mieszamy w trakcie!


Dopiero po wyjęciu z piekarnika każdego dnia można je przemieszać a ostatniego dnia ewentualnie dodać cukier. Ja dodałam ze 30 dkg na 4 kg owoców. Odlewałam też przez pierwsze dwa dni sok, bo wydawało mi się go za dużo (zużyłam do zrobienia kompotu).
Gotowe powidła przekładamy do słoików, ja jeszcze pasteryzowałam przez 5 minut.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz