Najbardziej "rustykalny" z ostatnio upieczonych chlebów na zakwasie. Bardzo zdrowy, taki półrazowy, długo zachowujący świeżość i chrupiący :)
Inspiracja tutaj z moimi zmianami.
Składniki na 2 bochenki:
400 g zakwasu
1 kg mąki pszennej zwykłej lub pełnoziarnistej lub ich mieszanka
15 dkg otrąb pszennych lub owsianych
2 łyżki miodu
2 łyżki soli
1 łyżka kminku w ziarnach (można pominąć jeśli ktoś nie lubi)
1 łyżka kminku mielonego (raczej nie pomijać bo w połączeniu z miodem daje bardzo ciekawy smak nie mający nic wspólnego z kminkiem w ziarnach)
600 g letniej wody
1 dkg drożdzy
Wszystkie składniki dobrze wyrabiamy w dużej misce (w razie potrzeby podsypujemy mąką) i zostawiamy do podwojenia objętości. Po tym czasie dzielimy ciasto na pół i przekładamy do koszyczków wyłożonych ściereczkami wysypanymi mąką. Znów zostawiamy do wyrośnięcia na ok. godzinę. Rozgrzewamy piekarnik do 250 stopni, wkładamy bochenki, nacinamy, po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy jeszcze ok. pół godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz